Witam, nie będe owijał w bawełne jestem potężnie podpiórkowany. Mianowice dzisiejsze nocy grałem partyjke w L2, jak zwykle zrobiłem sobie pięć kaw i zaopatrzyłem w paczunie fistaszków sezamskich. Wreście wchodzę na serwer i zastaje swoja postać prawidłowo w miejscu gdzie ją zostawiłem a mianowicie w jakże mrocznych katakumbach Dark Omens. Nie zwlekając rozbijam biwaczek, hehe na szczęscie miałem sporo coalu więc ognisko było naprawde duże. Wszystko zapowiadało się fantastycznie na ruszcie smażyły się dwa dzikie chrabąszcze a cygańska muzyka grała z głebi katakumb. Czułem się jak prawdziwy elitarny wyjadacz. W pewnym momencie usłyszałem że ktoś nadchodzi ucieszyłem się bo przeciez zawsze raźniej w kilka osób. Wstałem bardzo powoli żeby przytiwać przybyszy, nawet chciałem poczęstować jednym chrabąszczykiem. I tutaj zaczyna się mój dramat, okazało się że nici z mojej uczty bo przybysze okazali się zaplutymi rzezimieszkami... pewnie zapytacie czemy zaplutymi , a to ja wam odpowiem .. te bydlaki opluly mi ognisko które niestety zgasło, zostałem doszczętnie pobity, a co najgorsze okradziony!. Cholerne pasibuty ! gdzie tu sprawiedliwość ? !. Rządam solidnego procesu godnego prawdziwego wojownika dzedaj(bo przepraszam bardzo inaczej się nazwać nie moge).

by Procnik.